forum nauk o rodzinie

pikaczunia

kurcze gosc na egzaminie daje tyle wariantów ze masakra..cięzko jest u niego >?moze ktos mial z nim prawo pracy i coś pamięta?

kasiapandzia

były tylko dwie grupy............i totalny lajt w tamtym roku..... podzielił nas na dwie grui w jednej o pilnował w drugiej młody "egurola" jakiś doktorant jedo......

spoko... ale nie pamiętam co tam bylo........ wszystko pokolei z kodeksu jak sobie przypominam

Miniaturka

tak lajt był totalny ja to nawet u tego młodego byłam i kodeks na ławke wyciągnełam Razz

i sobie pisałam Very Happy

Amelia

ja niestety byłam w grupie u prowadzacego i nie mogłam wyciagnąć kodeksu, pan dr chodził notorycznie, jedno co było na plus to że pytania były jakby to ująć zgodne z kodeksem innymi słowy nie z powietrza jak to się zdarzało kiedyś, czyli tematyka kodeksu- jak sie ktoś nauczy to nie widze problemu żeby zdać. a co może ważne były przypadki opisane należało się odnieść do nich zakreślając prawidlową odpowiedz.

pikaczunia

dzięki kochani za odpowiedz:)
dziwne jest to co piszecie..kurcze to niepodobne do Szwaji w życiu ,żeby dał tylko dwie grupy itd..może wam sie coś pomyliło :)ale wystarczy naprawde kodeksu sie nauczyć na ten egzamin >?jesli tak to może jakoś to będzie Smile

w kazdym arzie dzieki za odpisanie.
pozdrawiam

karusia

nic nam się nie pomyliło, wiemy co piszemy...grupy były 2.......o podobnej trudnosci a rozdawał je na swoje widzi mi się Razz

pikaczunia

jeszcze jedno pytanie o szwaje!
MOZE PAMIETACIE czy na tescie z prawa pracy byly odpowiedzi wielokrotnego wybory czy jednokrotnego ? Smile

dziekuje za odpwiedz z góry
pozdrawiam